a

Author: Grzegorz Tobiszowski

Podczas posiedzenia komisji przemysłu ITRE odbyła się dyskusja z udziałem Ditte Juul Jørgensen, stojącej na czele Dyrekcji Generalnej Komisji Europejskiej ds. Energii. Debata poświęcona była m.in. bezpieczeństwu energetycznemu, które w ogromnym stopniu zależy od dostaw surowców mineralnych. Grzegorz Tobiszowski zadał Dyrektor Jørgensen trzy niezwykle istotne pytania: 1.W jaki sposób Komisja Europejska zamierza zagwarantować pewność dostaw surowców? 2. Czy jest przewidziany scenariusz zastępczy dla europejskiego systemu energetycznego, w przypadku gdy jednak dojdzie do przerwania łańcuchów dostaw i nie będzie można wybudować mocy odnawialnych? 3. Czy w takim przypadku

W Unii Europejskiej wprowadzanych jest bardzo wiele praw i regulacji silnie oddziałujących na nasze codzienne życie. Niestety często brakuje rzetelnego uzasadnienia dlaczego dane prawo zostało wprowadzone, jakie będą realne skutki jego oddziaływania, jakie są zagrożenia oraz czy i jak będzie można im przeciwdziałać. Niestety też często można odnieść wrażenie, że prawa te tworzone są pochopnie, bez pogłębionej analizy, dyktowane ideologią albo partykularnymi interesami. Dlatego będę wysyłał do Komisji Europejskiej pisemne pytania dotyczące najważniejszych i najpilniejszych kwestii związanych z polityką klimatyczną, europejskim bezpieczeństwem energetycznym i

Unia Europejska zatwierdziła “akt w sprawie chipów”, by rozwinąć ich produkcję i uniezależnić Stary Kontynent od dostawców z zewnątrz. Celem wskazanym w dokumentach jest podwojenie produkcji chipów na terenie wspólnoty do 2030 roku, kiedy Unia ma osiągnąć 20% udziału w ich światowym rynku. Na realizację planów przeznaczone zostaną 43 mld euro z inwestycji publicznych i prywatnych. Komentarz Grzegorza Tobiszowskiego: Komisja Europejska wspierana przez europarlamentarną większość snuje ambitne plany, wyznacza cele, wdrażane są kolejne dyrektywy mające uczynić z Europy światowego lidera ochrony środowiska i klimatu. W słowach

Założyciele Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali opierali rozwój, dobrobyt i bezpieczeństwo o rodzime złoża. To był solidny fundament. Europa rozwijała się w niesamowitym tempie, była światowym liderem postępu, technologii. Dziś nasz rozwój, dobrobyt i bezpieczeństwo zależą wyłącznie od importu. Wiszą na cienkim włosku łańcuchów dostaw, które w dowolnej chwili mogą się zerwać. Dostaw właściwie z jednego dominującego kierunku - z Azji, głównie Chin - mówił podczas dzisiejszego spotkania Komitetu Zarządzającego Euracoal europoseł Grzegorz Tobiszowski     Niewielu dziś pamięta, że fundamentem Unii Europejskiej był węgiel. Węgiel i

Parlament Europejski na dzisiejszej sesji plenarnej przyjął rozporządzenie metanowe w zmienionym brzmieniu. W pierwotnej formie rozporządzenie oznaczało szybką likwidację polskiego górnictwa. Polskiej stronie udało się jednak przekonać europarlamentarną większość. Jak udało się tego dokonać i czy ocenia Pan, że to wielki sukces?   Grzegorz Tobiszowski: Sukces w pewnym sensie jest, ale nie stawiałbym jeszcze łuków triumfalnych. Rozporządzenie, w brzmieniu przedstawionym przez Komisję Europejską, oznaczałoby zamknięcie polskich kopalń w ciągu kilku lat. Udało się wynegocjować zapisy, które dla naszego górnictwa są znacznie mniej niekorzystne, co pozwoli na

Koniec górnictwa w UE? Może to sprawić jedna dyrektywa! Dlatego właśnie w sobotę (25 marca) w siedzibie Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności spotkali się europosłowie różnych formacji politycznych, związkowcy oraz przedstawiciele zarządów spółek górniczych. Podpisano wspólną deklarację o współdziałaniu na rzecz ochrony polskiego górnictwa, gospodarki i niezależności surowcowej   - To było bardzo merytoryczne spotkanie. Udało nam się – i to przykład dla całej Polski – uniknąć sporów politycznych. Została podpisana wspólna deklaracja, w której wszyscy europosłowie deklarują się co do tego, że podejmą wszelkie możliwe działania, aby w

22 marca w Brukseli odbyła się 7. edycja Konferencji Silesia 2030. Tematem były ciemne strony Europejskiego Zielonego Ładu. W konferencji, której gospodarzem jest europoseł Grzegorz Tobiszowski, udział wzięli: Marek Wesoły, wiceminister aktywów państwowych, europosłowie - Beata Szydło, Beata Kempa, Bogdan Rzońca. Prezentacje dotyczące wydobycia, importu i wolumenów użycia surowców mineralnych przedstawili dr Tomasz Rogala, prezes Polskiej Grupy Górniczej oraz prof. Adam Smoliński, Sekretarz Naukowy Głównego Instytutu Górnictwa. Zielony Ład, Fit for 55, REPowerEU - Unia Europejska założyła neutralność klimatycznej czyli zerowych emisji gazów cieplarnianych do 2050

Ochrona klimatu, zeroemisyjność - sztandarowe hasła europarlamentarnych ugrupowań Zielonych i Socjalistów. Komisja Europejska i posłowie z tych frakcji naciskają na Polskę by zamykać kopalnie, wprowadzane jest rozporządzenie metanowe, które zlikwiduje unijne górnictwo. Tymczasem według najnowszego raportu Międzynarodowej Agencji Energetycznej w ubiegłym roku w UE uruchomiono elektrownie węglowe o łącznej mocy 19 GW i to w krajach rządzonych przez Socjalistów i Zielonych. Gdzie tu solidarność - pytają polscy europosłowie.    9 marca w europarlamentarnej komisji przemysłu odbyła się dyskusja o wpływie rosyjskiej inwazji na Ukrainę na unijny

Skażone rzeki, chore dzieci, miliony ton elektroodpadów, ogromne emisje, wyzysk afrykańskich górników przez chińskich właścicieli kopalń - to ciemna strona Zielonego Ładu.    Polityka klimatyczna ma prowadzić Unię w kierunku neutralności klimatycznej czyli zerowej emisji dwutlenku węgla i innych gazów cieplarnianych. Energia ze źródeł odnawialnych, elektryczne samochody - czysta Europa chroniąca klimat. Cele brzmią szczytnie. Tyle że Zielony Ład wymaga ogromnych ilości surowców, a tych Unia ma albo niewiele albo nie ma w ogóle, bo ich pozyskiwanie wiąże się z degradacją środowiska i ogromnym zużyciem energii.

  Trwają jeszcze debaty ale sprawa wydaje się przesądzona. Pod koniec grudnia zeszłego roku Parlament Europejski i Rada osiągnęły wstępne porozumienie co do ważnych projektów ustawodawczych z pakietu „Fit for 55”, wśród których jest rozszerzenie systemu handlu emisjami EU ETS na kolejne sektory i szybsze zmniejszanie puli certyfikatów. Jak pan ocenia tę reformę?    Grzegorz Tobiszowski: Naprawdę obawiam się o przyszłość unijnej gospodarni, zwłaszcza polskich przedsiębiorstw. Nasz kraj z oczywistych względów historycznych, półwiecza wpływów radzieckich, jest w innym miejscu rozwojowym niż Francja czy Szwecja. Tempo zmian wynikających

Szybki kontakt

Piotra Niedurnego 69,
41-709 Ruda Śląsk

Obserwuj mnie